Whippet – to książę sofy, śpi pod kocykiem lub zakopuje się w twojej pościeli (tak ! uważaj jak siadasz na łóżko, żeby przypadkiem nie zgnieść whippeta), uwielbia wygrzewać się w słońcu, jest spokojny i zrównoważony, a na polu ... jest jak Dr Jekyll i Mr Hyde – pędzi z olbrzymią prędkością, goni co się da, bawi się, aż miło patrzeć.

Ma silny instynkt pogoni, uciekająca sarna, czy zając to wyzwanie, może to być też np. gnana wiatrem reklamówka, czy liście. Mówi się, że whippety mają dwie prędkości: 0 km/h oraz ponad 50 km/h – to prawda ! Trzeba więc na nie uważać na otwartej przestrzeni, to kwestia sekund i whippet startuje za uciekającym stworzeniem. Można uczyć komend przywoływania, używać specjalnego gwizdka, nagradzać psimi przysmakami, nauka taka jest żmudna … hej może się z czasem uda. Pracujemy nad tym. W mieście nie ma szans, aby whippet chodził bezpiecznie bez smyczy ! Za dużo wokół pokus.

Whippety nie mają ‘psiego’ zapachu, pachną otoczeniem, twoim domem, swoim kocykiem, twoim perfum, czy zdechłą ryba lub kupką lisa, w której właśnie się wytarzały :). Nie mają podszerstka a okrywa jest zazwyczaj mięciutka i miła w dotyku. Zimą mogą marznąć, dlatego zakładamy im płaszczyki, ale tylko wtedy gdy nie biegają.

W kontakcie z innymi zwierzętami są ciekawskie, ale to też zależy od charakteru danego psa, Vega - z początku nieufna, potem ciekawie obwąchuje delikwenta, Chilli zazwyczaj ma to w nosie. Nasz Cesar Gallaunt (vel Pepper) mieszka z kotem i jakoś się dogadują. Vega i Chilli jest tolerowana przez kotkę mojej siostry ale na miłość z jej strony nie ma co liczyć. Znam jednak Whippety, które świetnie chowają się z kotami a nawet króliczkami. Hmm … zapewne kwestia dogadania się między nimi.

Gdy ktoś pyta mnie, jaka jest wada tej rasy bez zastanowienia mówię: kochają właściciela na zabój – nie cierpią zostawać same długo w domu. 5-6 godzin .. w porządku, ale dłużej ? Cóż trzeba je do tego przyzwyczaić skoro pracuje się 8 godzin plus dojazdy. Cesar ma swój własny pokoik i tam czeka na właścicieli, jeżeli zostawisz mu przez przypadek otwartą szafkę z butami, na pewno się do nich dobierze, nudzi się, ot co, i może też protestuje w ten sposób. Vega długo płakała pod drzwiami jak dorastała, nawet jak wyszliśmy tylko na chwilę, ale byliśmy twardzi i cierpliwi, najpierw zostawała na godzinę czy dwie, potem wydłużaliśmy ten czas. Teraz nie ma problemu zostawić ją na 6-7 godzin. Jeżeli do tego piesy są po biegankach, to i tak śpią i odpoczywają.

Jak zdecydujesz się na whippeta:

a) zyskasz towarzysza zabaw, biegów, spacerów, wiec poprawi się twoja kondycja;
b) pojawi się w twoim domu nieznudzona przytulanka, cieplutka i mięciutka;
c) nie licz na to, że obroni twój dom od złodziei – no, może burknie, ale potem raczej połasi się do nich :)
d) pokocha twoje dzieci, bo z nimi świetnie jest się bawić i dzieci chętniej dają im psie smaczki;
e) zyskasz powiernika i pocieszyciela, w trudnych momentach wysłuchają i zliżą twoje łzy z policzków;
f) w zimie ogrzeją cię jak termofor;
g) zawładną twoim łóżkiem, sofą, ulubionym fotelem – mała dygresja: można je oduczyć wciskania się pod twoją kołdrę, mnie się to udało, ale moje dzieci je rozpuszczają … ech
h) powitają merdając ogonkiem wszystkich twoich gości, nie szczekają, tylko czasem mówią – gulgoczą – po swojemu (Chilli mówi „I love you”);
i) jak porwie cię pasja wyścigów czy coursingów – poznasz cudowną charcią brać i zyskasz nowych przyjaciół.

Decyzja należy do ciebie.